List do Prezesa IPN

 

Bruksela, 2 kwietnia 2009


Pan Janusz Kurtyka
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej
Warszawa, Polska

Do wiadomości:
Szanowny Pan Lech Wałęsa
Prezydent RP


Jako polityk, w moim przekonaniu niesłusznie oskarżony przez Instytut Pamięci Narodowej o współpracę ze służbami bezpieczeństwa komunistycznego państwa PRL, chciałbym wyrazić swoje oburzenie z powodu słów wypowiedzianych wczoraj przez p. Aleksandra Kwaśniewskiego. Doceniając dobre zapewne intencje wielu pracowników kierowanego przez Pana Instytutu, uważam za niebywały skandal wypowiedź p. Kwaśniewskiego o „instytucie kłamstwa narodowego”. Osobie takiej jak Kwaśniewski, której stosunek do historii własnego kraju wydaje się być co najmniej beznamiętny, nie wypada – jak sądzę – zajmować publicznego stanowiska w sprawach najnowszej historii politycznej naszego państwa. Zresztą, osobiście zawsze uważałem, że Kwaśniewski lekceważył Wałęsę. Samemu Wałęsie obrona ze strony Kwaśniewskiego nic nie daje.

 

Muszę również dodać, że liczę na to, że wkrótce nastąpi czas okazania spokoju p. Lechowi Wałęsie. Od pewnego czasu daje się zauważyć, że o Lechu Wałęsie niewiele dobrego się mówi, za to wiele złego. Lech Wałęsa nie powinien być traktowany w kategoriach politycznego oponenta. Wyciąganie spraw z życia osobistego byłego Prezydenta za jego życia uważam za impertynenckie, za publicystykę historyczną zbliżoną poziomem do tabloidów. Tym samym sądzę, że IPN jako instytucja powinien się w sposób klarowny do tej sprawy odnieść.

 

Z poważaniem,

Bernard Wojciechowski
Poseł do Parlamentu Europejskiego